Każdy z nas ma inną definicję piękna. Jeśli chodzi o włosy, w pewnych kwestiach jesteśmy jednak wyjątkowo zgodni – piękne pasma to dla nas te, które są zadbane, zdrowe i… o odpowiedniej objętości.
Niestety nie zawsze łatwo jest osiągnąć taki efekt…„Przyklapnięta” fryzura to dość powszechny problem.
Co więc można zrobić, by włosy zyskały na objętości i prezentowały się atrakcyjnie na co dzień? Przedstawiamy kilka cennych rad, dzięki którym uda się to osiągnąć.
Wcierki z kozieradki
Zioła okazują się nieocenionymi sprzymierzeńcami w boju o piękne włosy. W temacie objętości najbardziej skuteczna wydaje się kozieradka. To roślina o specyficznym zapachu, który nie każdemu odpowiada – niektórzy twierdzą, że przypomina aromat rosołu.
Efekty stosowania kozieradki, jeśli chodzi o objętość fryzury, są natomiast spektakularne – warto więc przemóc się i wypróbować ją samemu.
Wcierkę z kozieradki można wykonać w prosty sposób – wystarczą mielone nasiona kozieradki dostępne w każdej aptece. 1 łyżeczkę nasionek należy zalać ¾ szklanki wrzątku, zaparzyć i poczekać, aż całą mieszanka wystygnie.
Sam napar, bez rozmokniętych ziarnek kozieradki, trzeba wcierać w skórę głowy po umyciu włosów – najlepiej wtedy, gdy zdążyły już trochę podeschnąć. Efekty będą widoczne już po kilku dniach. Lekko usztywnione włosy wyraźnie uniosą się u nasady.
Płukanka z lnu
To kolejny sposób, który zachęca do sięgnięcia po dobrodziejstwa matki natury. W tym wypadku rolę główną gra siemię lniane, a właściwie wykonany z niego żel.
Łyżkę siemienia lnianego (najlepiej w ziarenkach, nie mielonego) należy zalać szklanką wody i gotować na małym ogniu przez 15 minut, aż utworzy się swego rodzaju kleik.
Tuż po ugotowaniu należy szybko go przecedzić, a później nieco rozrobić z wodą i tak przygotowanym specyfikiem przepłukać włosy po umyciu. W ten sposób włosy znacznie zyskają na objętości, a poza tym będą odpowiednio nawilżone.
Upinanie włosów w koczek
Ta metoda najlepiej sprawdza się w przypadku krótkich i półdługich włosów – te dłuższe są na to nieco zbyt ciężkie. O co chodzi? Trzeba po prostu upiąć włosy w koczek po myciu i suszeniu – zarówno na noc, jak i w ciągu dnia. Przydatnym gadżetem okaże się tu wypełniacz do koka.
Można wykonać go łatwym domowym sposobem… ze skarpetki. Wystarczy obciąć jej „palce” i wywinąć całość tak, by przypominała grubą, zrolowaną frotkę. Włosy ułożone w ten sposób będą się ładnie unosić, sprawiając wrażenie lżejszych.
Odpowiednia technika suszenia
Dużo mówi się o tym, że suszarka jest wrogiem zdrowych włosów. To nie do końca prawda. Jeśli będziemy używać jej umiejętnie, może nam pomóc w osiągnięciu pożądanego efektu.
Jak suszyć włosy, by im nie zaszkodzić, a przy okazji uzyskać efekt push-up? Ważne, by pochylić się głową w dół i wyciągnąć włosy na okrągłej szczotce. Koniecznie trzeba też unikać gorącego powietrza – nawiew powinien być ciepły, zaś pod koniec suszenia zimny. W ten sposób nie tylko nadamy włosom objętości, ale też utrwalimy ten efekt.
Wyraźnie większą objętość włosów można więc – jak widać – osiągnąć niewielkim nakładem pracy. Powodzenia!